
Mimo, że postęp technologiczny w motoryzacji jest ogromny, a stosowana w autach elektronika coraz bardziej skomplikowana, to nad jej bezpieczeństwem czuwają niewielkie, bardzo proste elementy. Mowa tu o bezpiecznikach samochodowych, które nie zmieniły się od lat, a mimo to szczycą się stuprocentową skutecznością. Wielu kierowców może nawet nie zdawać sobie sprawy z ich istnienia w samochodzie. Uważamy jednak, że warto o bezpiecznikach wiedzieć jak najwięcej.
Jak działa bezpiecznik?
Bezpiecznik jest tak naprawdę najsłabszym punktem układu elektrycznego, najbardziej podatnym na przepalenia. Znajduje się w nim drut bądź płaski pasek z miedzi. W wielu wypadkach element ten jest posrebrzany i posiada dokładnie dobrany przekrój. Sprawia to, że po przekroczeniu odpowiedniego stopnia natężenia prądu ulega on przepaleniu, co zabezpiecza przed poważniejszym uszkodzeniem instalacji, a nawet przed powstaniem pożaru.
W nowoczesnych samochodach osobowych stosuje się kilka rodzajów bezpieczników o różnych wartościach. Użycie w instalacji elektrycznej pojazdu kilkudziesięciu bezpieczników to obecnie konieczność, ponieważ istniejące w pojeździe obwody pełnią różne funkcję i ewentualna awaria w jednym nie powinna mieć bezpośredniego wpływu na pozostałe. Odnosi się to przede wszystkim do tych, które są odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Gdzie znajdują się skrzynki bezpiecznikowe?
Skrzynki z bezpiecznikami umieszcza się przeważnie w dwóch miejscach:
- pod maską – w okolicach akumulatora,
- pod deską rozdzielczą – po lewej stronie pedału sprzęgła lub w pobliżu pasażera.
W jednej z tych skrzynek obecny jest główny bezpiecznik, który w przypadku poważnego uszkodzenia odetnie prąd w całej instalacji pojazdu.
Skrzynki bezpiecznikowe są zabezpieczone pokrywkami montowanymi na zatrzask. Aby je zdjąć najwygodniej posłużyć się małym śrubokrętem lub nożem, którym podważymy zamek. Na stronie zewnętrznej lub wewnętrznej pokrywy znajduje się zazwyczaj schemat rozmieszczenia gniazd. Dzięki niemu dowiemy się, którego urządzenia dotyczy dany bezpiecznik i jaka wartość natężenia prądu, podawana w amperach, jest dla niego właściwa.
Najczęściej spotykamy się z następującymi typami bezpieczników:
- bezpieczniki płytkowe
- normalne (zwane też standardowymi) oraz mini, stosowane do zabezpieczenia mniej obciążonych obwodów, umieszczone głównie w skrzynce bezpiecznikowej wewnątrz pojazdu,
- bezpieczniki typu maxi, które służą do ochrony wysoko obciążonych obwodów i znajdują się w komorze silnika, często w pobliżu akumulatora.
- bezpieczniki kostkowe „żeńskie” i „męskie”, obecnie rzadziej stosowane,
- bezpieczniki cylindryczne spotykane w sprzęcie rolniczym i w starszych samochodach,
- bezpieczniki rurkowe (szklane) – występujące najczęściej we wtyczkach do gniazdka zapalniczki.
Kolor bezpiecznika, a maksymalna wartość prądu
Najważniejszym parametrem każdego bezpiecznika jest maksymalna wielkość prądu, który może wytrzymać, zanim się przepali. W celu szybkiej identyfikacji pod tym kątem bezpieczników płytkowych są one oznakowane odpowiednimi kolorami, a w przypadku bezpieczników cylindrycznych – wyraźnymi oznaczeniami wartości na obudowie.
- Bezpieczniki mini i normal:
– szary – 2A,
– fioletowy – 3A,
– beżowy lub jasnobrązowy – 5 A,
– ciemnobrązowy – 7,5A,
– czerwony – 10A,
– niebieski – 15A,
– żółty – 20A,
– biały lub przeźroczysty – 25A,
– zielony – 30A,
– pomarańczowy – 40A.
- Bezpieczniki maxi:
– zielony 30A,
– pomarańczowy 40A,
– czerwony – 50A,
– niebieski – 60A,
– brązowy – 70A,
– biały lub przeźroczysty – 80A,
– fioletowy – 100A.
- Najczęściej stosowane bezpieczniki cylindryczne:
5A, 8A, 16A, 20A, 25A, 30A .
Większość obecnie produkowanych bezpieczników płytkowych pomimo swej barwy posiada przeźroczystą obudowę. Dzięki temu łatwiej i szybciej jest zdiagnozować, który z nich uległ przepaleniu.
Kiedy należy wymienić bezpiecznik?
Bezpieczniki najczęściej przepalają się wskutek chwilowego zwarcia lub uszkodzenia konkretnego urządzenia. O tym, który bezpiecznik powinniśmy wymienić, dowiemy się po zapoznaniu się z instrukcją pojazdu lub schematem obecnym na wieczku skrzynki. Jeśli przepalonego nie znajdziemy, musimy sprawdzić każdy bezpiecznik po kolei.
Procedura wymiany bezpieczników jest prosta, wystarczy wykonać następujące czynności:
- zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, wyłączyć silnik i wyjąć kluczyki ze stacyjki,
- znaleźć miejsce umiejscowienia skrzynki bezpiecznikowej,
- zdjąć pokrywę skrzynki,
- zlokalizować na schemacie miejsce, w którym znajduje się spalony bezpiecznik,
- za pomocą specjalnego chwytaka wyciągnąć bezpiecznik i upewnić się, czy faktycznie jest przepalony,
- na miejsce starego zamontować nowy i sprawny bezpiecznik – musi mieć taki sam kolor i oznaczenia.
Pamiętajmy, że gdy wymieniamy bezpieczniki samochodowe ich rodzaje i kolory mają duże znaczenie. Jeśli wepniemy element o za wysokim natężeniu może to doprowadzić do poważnej awarii układu elektrycznego, a w skrajnym wypadku nawet zapalenia się instalacji samochodowej. Z kolei bezpiecznik o zbyt małym natężeniu spowoduje, że układ nie będzie funkcjonował prawidłowo.
Ponieważ bezpieczniki w skrzynce umieszczane są coraz gęściej, producenci samochodów do skrzynek dołączają plastikowe chwytaki do mini bezpieczników, które można również kupić w sklepach motoryzacyjnych. Dzięki nim łatwiej, szybciej, a co ważne bezpieczniej będziemy w stanie wyjąć spalony bezpiecznik.
Gdy ustalimy, który z bezpieczników uległ zniszczeniu, powinniśmy wymienić go na identyczny jeśli chodzi o typ oraz natężenie prądu. Jeżeli przepalenie się bezpiecznika było spowodowane chwilowym zwarciem, to jego wymiana na nowy raczej na pewno rozwiąże problem. Jednak ponowne przepalenie się nowego bezpiecznika powinno dać nam sygnał, że awaria nie została usunięta i musimy poszukać jej przyczyn w obwodzie samochodu.
Co można, a czego nie wolno robić w sytuacji awaryjnej?
W żadnym przypadku nie należy zastosować bezpiecznika o prądzie wyższym niż był zalecany przez producenta. Być może chwilowo rozwiąże to nasze kłopoty, ale konsekwencje mogą być kosztowne, a ryzyko uszkodzenia instalacji, a nawet pożaru – ogromne.
Nie wolno także próbować naprawiać spalonych bezpieczników poprzez zmostkowanie ich kawałkiem cienkiego drucika miedzianego. Jest to skrajnie nieodpowiedzialne działanie.
W sytuacji awaryjnej, będąc w trasie, można ratować się przez przełożenie bezpiecznika z obwodu, który nie ma bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo jazdy, np. radioodtwarzacza lub zapalniczki. Pamiętajmy jednak, aby jego prąd zadziałania był identyczny lub niewiele niższy niż ten stosowany oryginalnie. Takie rozwiązanie jest dopuszczalne, lecz traktowane musi być jako tymczasowe.
Najlepszą metodą na szybkie usunięcie awarii powinno być wożenie w samochodzie kompletu nowych bezpieczników o podstawowych wartościach. Nie zajmują one dużo miejsca, a mogą okazać się niezwykle pomocne.